Dziś zapraszam na recenzję zestawu do konturowania The One. Produkt ten omawiałam już na blogu, dokładnie w tym wpisie: Zestaw do konturowania twarzy The One – odcienie, efekt, wrażenia + swatche, ale z racji tego że do sprzedaży trafiła nowa wersja i to w trzech zestawieniach kolorystycznych, postanowiłam poświęcić mu kolejny wpis. Jeśli lubisz wygodne rozwiązania makijażowe, często sięgasz po paletki 3 w 1 i nie wyobrażasz sobie make-upu bez wymodelowanych rysów twarzy, zapraszam do lektury!
Nowy zestaw do konturowania The One – opakowanie, kolorystyka, właściwości
W każdej paletce znajdują się trzy produkty: róż, rozświetlacz i bronzer oraz dość duże lusterko. Paletka jest poręczna, a samo opakowanie zrobione z mocnego plastiku. Jak już wspomniałam, zestaw dostępny jest w trzech wersjach kolorystycznych:
- Bold – do cieplejszego typu urody, to ta widoczna na zdjęciach;
- Sassy – dość uniwersalna i najbardziej zbliżona kolorystycznie do poprzednika;
- Classy – ma ciemniejsze, chłodniejsze kolory.
Pudry są drobnozmielone i łatwe w aplikacji. Mają dość mocny pigment, ale na tyle wyważony, by osoby niewprawione w makijażu nie zafundowały sobie plam. Są trwałe – utrzymują się cały dzień i ładnie stapiają się z cerą, dając piękne, satynowe wykończenie pełne blasku.
Jak się pracuje z zestawem do konturowania The One Oriflame i jaki daje efekt na skórze?
Paletka w 100% spełnia swoje zadanie. Pudry bezproblemowo się nakładają i łatwo rozcierają. Dobrze transferują się na skórę, tworząc ładne przejścia. Przy aplikacji nie robią się w nich dziury, a one same nie smużą. Dają się stopniować – nakładając kolejne warstwy, można bez trudu uzyskać intensywniejszy odcień.
Posiadam zestaw w odcieniu Bold, który zawiera dwa matowe pudry: róż w zgaszonym, malinowym odcieniu i dość neutralny bronzer – oba o satynowym wykończeniu, oraz szampański rozświetlacz, który tworzy piękną, odbijającą światło taflę. Rozświetlacz zawiera delikatne drobinki, ale kompletnie nie widać ich na skórze.
Co do jakości – jak dla mnie lepsza niż poprzednia wersja. W moim odczuciu pudry nie są tak suche, ale bardziej miękkie i jedwabiste. Łatwiej przyklejają się do pędzla i mają mocniejszy pigment. Wystarczy dosłownie parę ruchów, by uzyskać zadowalający efekt. Nie da się zrobić sobie nimi krzywdy, choć róże lepiej nakładać lekką ręką. Na plus zaliczam także możliwość wyboru zestawu dopasowanego do typu urody i odcienia karnacji.
Zestaw do konturowania The One – czy i dlaczego warto?
Jeśli cenisz sobie kompaktowe rozwiązania, to produkt dla Ciebie. Zestaw do konturowania The One sprawdzi się na co dzień i na wyjazdach. Zajmuje mało miejsca, a wszystkie potrzebne kosmetyki do wyrzeźbienia konturu twarzy są pod ręką. Co więcej, pudrów można z powodzeniem użyć do zrobienia delikatnego makijażu oka i tym sposobem, zabierając jedną paletkę, znacznie odchudzić kosmetyczkę.
Zestaw do konturowania The One Oriflame znajdziesz pod tym linkiem: KLIK.