Cera mieszana rządzi się swoimi prawami, dlatego tak ważnym jest, by pielęgnację rozpoczynać od dobrze dobranego produktu oczyszczającego. Przeznaczony do tego kosmetyk powinien działać skutecznie, ale delikatnie. Najlepiej, aby porządnie oczyszczał i ograniczał błyszczenie się w problematycznych strefach, a jednocześnie nie wzmagał przesuszenia tych partii twarzy, które mają do tego skłonność. W ciągu ostatniego roku przetestowałam sporo różnych produktów. Spośród nich wyłoniłam najlepsze i stworzyłam poniższe zestawienie. Jeśli więc szukasz najlepszego żelu do mycia cery mieszanej (i tłustej, bo i na takiej dobrze się spisują), zapraszam do zapoznania się z moim propozycjami (kolejność przypadkowa!).

Żel do cery mieszanej – moje ulubione produkty do oczyszczania

Prosty, krótki skład i wegańska receptura – to największe atuty tego produktu. Formuła zawiera oczyszczający i regulujący wydzielanie sebum kwas salicylowy, łagodzący panthenol, uelastyczniający olejek z rumianku oraz łagodne substancje myjące, dzięki czemu nie podrażnia.

Kosmetyk doskonale usuwa wszelkie zanieczyszczenia i domywa resztki makijażu, a przy tym nie ściąga skóry ani nie powoduje przesuszenia. Dodatkowo łagodzi stany zapalne i przyspiesza ich gojenie się. Ma dość lejącą konsystencję, dobrze się pieni i łatwo spłukuje. Nie pozostawia na skórze filmu. Szklana butelka pozwala na bieżąco kontrolować ubytek żelu i w porę zrobić zapas. Produkt ma mocny, ziołowy zapach, do którego trzeba się przyzwyczaić, ale niestety dla co wrażliwszych nosów może być zbyt męczący. Więcej szczegółów na jego temat znajdziesz we wpisie: Sylveco – rumiankowy żel do twarzy: jak sprawdza się w pielęgnacji cery mieszanej?

sylveco rumiankowy żel do twarzy o prostym składzie i wegańskiej formule

Na przestrzeni ostatnich paru lat zdenkowałam już kilka opakowań tego produktu i po testach kosmetyków innych marek zawsze wracam do niego z sentymentem. W moje ręce dostał się, gdy zamówiłam swój pierwszy zestaw NovAge i to była miłość od pierwszego użycia. Niezwykle delikatny, nie narusza bariery hydro-lipidowej (po jego zastosowaniu nie trzeba tonizować skóry, więc jeden etap pielęgnacji mamy z głowy), a jednocześnie porządnie usuwa wszelkie zabrudzenia. Radzi sobie nawet z makijażem, choć i tak stosuję go jako drugi krok dwuetapowego oczyszczania.

Produkt pozostawia skórę czystą, świeżą, miękką, elastyczną i lekko nawilżoną. Do tego jest niemal bezzapachowy i ma dość gęstą, kremową konsystencję. Nie pieni się zbyt dobrze, ale za to komfortowo otula twarz. W składzie obecne są m.in. delikatne środki myjące, kojące, nawilżające oraz witamina E. Produkt nie zawiera mydła i alkoholu. Został przetestowany klinicznie, dermatologicznie i w testach konsumenckich. Nadaje się do każdego typu cery, nawet suchej i dojrzałej. Doceniony przez wizażanki – swego czasu w plebiscycie użytkowniczek zdobył tytuł „Kosmetyku Wszech Czasów”.

Żel do cery mieszanej o wspaniałym, owocowo-kwiatowym zapachu. Zawiera 96,7% składników pochodzenia naturalnego. Skutecznie oczyszcza i reguluje wydzielanie sebum dzięki zawartości ekstraktów z wierzby, łopianu, nagietka i skrzypu. Dodatkowo wykazuje delikatne właściwości złuszczające i udrażniające ujścia gruczołów łojowych, co jest szczególnie pożądane w pielęgnacji cery problematycznej i ze skłonnością do zaskórników. Niemniej w składzie nie brakuje też substancji kojąco-łagodzących i wspomagających gojenie się zmian, a są nimi alantoina i panthenol. Natomiast za działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i ograniczające nadmierne wydzielanie sebum odpowiada kwas salicylowy.

Produkt zamknięto w smukłej, ładnie wyglądającej butelce z plastiku zdatnego do recyklingu. Szata graficzna, choć stonowana, sprawia, że kosmetyk ładnie prezentuje się na umywalce. Żel ma dość rzadką, lekką konsystencję, przez co jest niesamowicie wydajny. Dobrze się spienia i bezproblemowo spłukuje. Jest bardzo łagodny, nie podrażnia, nie ściąga (może minimalnie w dni kiedy cera potrzebuje większego nawilżenia, ale po zastosowaniu toniku wszystko wraca do normy) i nie wysusza, a przy tym naprawdę porządnie oczyszcza. Twarz po jego użyciu jest idealnie czysta, miękka i przyjemna w dotyku.

żel do cery mieszanej i tłustej marki pure by clochee

Żel do mycia cery mieszanej, który pielęgnuje, delikatnie tonizuje i nie narusza naturalnego pH skóry. Świetnie usuwa nadmiar sebum, zmywa brud i oczyszcza pory. Przy dłuższym stosowaniu lekko rozjaśnia cerę, dodaje jej blasku i wzmacnia barierę hydrolipidową. Nie zapycha, nie przesusza, nie ściąga skóry ani nie pozostawia lepkiej warstwy. Moim zdaniem mocniejszy w działaniu niż poprzednicy, więc w przypadku cer wrażliwych i podrażnionych może się nie sprawdzić. Używam go wieczorem, by porządnie przygotować skórę do nałożenia pielęgnacji.

Produkt jest wegański i pozbawiony zbędnych ulepszaczy. Formuła bazuje na składnikach pochodzenia naturalnego – jest ich aż 98,6%. W głównej mierze są to owocowe ekstrakty, którym produkt poniekąd zawdzięcza piękny zapach. W składzie znajdziemy:

  • kojąco-nawilżająca betainę;
  • ekstrakt z truskawki o właściwościach oczyszczająco-regenerujących;
  • ekstrakt z maliny, który odświeża, łagodzi i tonizuje;
  • ekstrakt z jeżyny o działaniu rozjaśniającym i dodającym energii skórze;
  • regenerująco-wzmacniający kwas mlekowy w niskim stężeniu.

Kosmetyk ma formę lekkiego, przezroczystego żelu, który dobrze się rozprowadza i delikatnie pieni. Jest dość wydajny, a dodatkowo często dostępny na promocjach w Rossmannie czy Hebe, więc stanowi niezłą budżetową opcję.

Miya pielęgnujący żel do mycia cery mieszanej, tłustej, suchej i normalnej

To profesjonalny produkt do domowej pielęgnacji dedykowany zarówno cerom młodym, jak i dojrzałym. Prócz właściwości pielęgnacyjnych wykazuje także działanie anti-aging – poprawia wygląd skóry i pomaga zwalczać pierwsze objawy jej starzenia się. Zawiera składniki aktywne, które normalizują pracę gruczołów łojowych, nawilżają i wspierają w walce z niedoskonałościami.

To żel do cery mieszanej, który porządnie oczyszcza, ale bez uczucia ściągnięcia skóry. Naprawdę po myciu czuć komfort i nie trzeba od razu chwytać za słoiczek z kremem, by dać cerze ukojenie. Dodatkowo zmiękcza i wygładza. Zauważyłam też, że przy regularnym stosowaniu na mojej twarzy rzadziej pojawiały się niespodzianki, a ilość zaskórników znacznie się ograniczyła. Wrócę do niego jeszcze nieraz i dodatkowo dokupię tonik, by sprawdzić, jak sprawdzi się w tandemie.

A jak wygląda skład? Formuła zawiera delikatne środki myjące, betainę, propanediol, niacynamid, alantoinę, kwas salicylowy i olejek z drzewa herbacianego, a więc wszystko to, czego trzeba, by wyregulować nadmiar sebum, odblokować i zwęzić pory, rozjaśnić przebarwienia, ukoić skórę, nawilżyć ją i wspomóc jej regenerację.

PS Z serii Bielenda Profesional SupremeLab polecam też krem na noc z ceramidami, który doskonale odżywia skórę, wspiera jej regenerację i łagodzi podrażnienia, zwłaszcza po użyciu kwasów czy retinolu. Więcej na jego temat poczytasz tutaj: KLIK.

A jakie są Twoje ulubione żele do mycia cery mieszanej? Podziel się swoimi typami w komentarzu! A jeśli miałaś okazję używać któregoś z produktów z powyższej listy, daj znać, jakie są twoje wrażenia na jego temat.

Materiał zawiera linki afiliacyjne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Znajdziesz mnie też na Instagramie!

Kontakt

    Treść wiadomości


    Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych w celach kontaktu