Chcesz rozpocząć przygodę z olejowaniem włosów, ale nie wiesz, od czego zacząć? Zastanawiasz się, jaki olej wybrać, by po zastosowaniu pasma były gładkie, lśniące i nawilżone, a nie napuszone i matowe? Wahasz się, którą metodę wypróbować najpierw? A może już kilka razy wykonywałaś zabieg, lecz nie jesteś zadowolona z dotychczasowych rezultatów? Jeśli na chociażby jedno z pytań odpowiedziałaś twierdząco, zapoznaj się z dalszą częścią artykułu. Mam nadzieję, że zawarte niżej informacje, ułatwią ci podejście do tematu.
Olejowanie włosów a porowatość
Przy olejowaniu włosów największe znaczenie mają dwie kwestie: technika nakładania produktu oraz dobór oleju do typu włosów i ich aktualnych wymagań. Te dwa aspekty decydują o tym, czy uda się osiągnąć zamierzone rezultaty i jak duże one będą.
By znaleźć olejek idealny, potrzeba wielu prób i błędów, jednak wiedząc, jaki ma się rodzaj włosów, można znacznie zawęzić pole poszukiwań. Wiele zależy od ich porowatości, więc zanim przystąpisz do działania, powinnaś określić, do jakiej grupy należą: niskoporowatych, średnioporowatych czy wysokoporowatych. Dowiesz się tego, wykonując jeden z testów lub oceniając, jak twoje włosy wyglądają na co dzień.
Jak określić porowatość włosów?
Test ze szklanką wody
Żeby ustalić porowatość włosów, trzeba wrzucić do szklanki wypełnionej czystą wodą kilkucentymetrowy fragment włosa (lub kilka włosów) i patrzeć, w jakim tempie tonie. Jeśli będzie szybko opadał na dno, masz włosy wysokoporowate, w przypadku dość wolnego opadania (włos może pływać też na wysokości środkowej części szklanki) – średnioporowate, a jeśli będzie utrzymywał się na powierzchni – niskoporowate. Włosy używane do testu muszą być czyste i nieoblepione żadnymi kosmetykami. Test nie jest w 100% miarodajny, jednak daje ogólne pojęcie co do tego, która porowatość jest bliższa twoim włosom.
Test dotykowy
Drugi sposób to test dotykowy. Przeprowadza się go następująco: między palce należy ująć włos i przesunąć nimi od końcówki włosa w stronę jego nasady. Jeśli pod palcami wyczuwalne są wyraźne nierówności, a przy tym włos „skrzypi” najprawdopodobniej jesteś posiadaczką włosów wysokoporowatych. Jeżeli przy dotyku pojawiają się nieznaczne opory, jesteś w grupie średnioporowatek. Natomiast, jeśli czujesz, że włos jest idealnie gładki i w czasie testu nie pojawia się „skrzypienie”, masz włosy niskoporowate. Oczywiście jak wyżej – aby prawidłowo ocenić porowatość, test należy wykonywać na włosach czystych, na których wcześniej nie zastosowano żadnych kosmetyków.
Ogólny wygląd włosów
I ostatnia metoda, czyli obserwacja. Porowatość włosów można zdefiniować po tym, jak włosy prezentują się tuż po wyschnięciu (najlepiej umyć je delikatnym szamponem i poczekać aż same wyschną, albo wysuszyć suszarką z chłodnym nawiewem) oraz jak zachowują się przy dużej wilgotności powietrza. Upraszczając: włosy wysokoporowate to włosy suche, sianowate, matowe, zniszczone, łamliwe, puszące się, często kręcone; włosy średnioporowate to włosy normalne, mogą być osłabione, pozbawione blasku, lekko odwodnione, podatne na łamanie, puszenie się i elektryzowanie; włosy niskoporowate to włosy zdrowe, gładkie, pełne blasku, często proste i mało podatne na stylizacje, mięsiste w dotyku i ciężkie, przez co są nieco oklapnięte.
Olejowanie włosów – jaki olej do konkretnego typu włosów?
Każdy typ włosów lubi się z innymi olejkami. Do każdego z nich można dopasować ich kilkanaście, więc pewnie parę z nich przetestujesz, zanim znajdziesz produkty, które pokochają twoje włosy. Wiedząc jednak, czego potrzebują pasma, unikniesz maksymalnie nietrafionych wyborów, które mogłyby wyrządzić więcej szkód niż pożytku.
Oleje do włosów wysokoporowatych
Włosy wysokoporowate najlepiej chłoną olejki z dużą zawartością wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6. Oleje o dużych cząsteczkach świetnie wypełniają przestrzenie między rozchylonymi łuskami. Wypełniając luki sprawiają, że włosy stają się gładsze i bardziej lśniące. Jakie oleje wypróbować na początek?
Najpierw polecam sięgnąć po olej lniany, który u wielu posiadaczek wysokoporowatych włosów sprawdza się bardzo dobrze. Oprócz niego warto sprawdzić, jak będą sprawowały się: olej z nasion słonecznika, olej z pestek winogron, olej z orzechów włoskich, olej kukurydziany oraz olej sojowy. Dobre rezultaty powinny też przynieść: olej z wiesiołka, olej z pachnotki, olej z dzikiej róży, olej z nasion truskawki, olej z pestek arbuza, olej z nasion malin, olej z kiełków pszenicy, olej z czarnuszki oraz olej z nasion ogórecznika.
Oleje do włosów średnioporowatych
Włosy średnioporowate dobrze reagują na oleje jednonienasycone o średniej wielkości cząsteczkach, z dużą zawartością kwasów omega-9 lub zrównoważonej zawartości kwasów omega-6. Dla tego typu włosów polecane są w szczególności: olej ze słodkich migdałów, olej arganowy, oliwa z oliwek, olej sezamowy, olejek z pestek śliwki, olej makadamia, olej marula i olej z pestek dyni.
Oleje do włosów niskoporowatych
Niskoporowate włosy potrzebują olejów nasyconych, wnikających, bo tylko takie są w stanie przeniknąć w głąb włosa. Olejki te charakteryzują się dużą zawartością kwasów tłuszczowych nasyconych o małocząsteczkowej budowie. Jeśli masz właśnie taki typ włosów, przetestuj olej kokosowy (mnóstwo osób sądzi, że służy on włosom wysokoporowatym, a są to wyjątki), olej rycynowy, olej palmowy, olej cupuacu, olej babassu, masło shea i masło kakaowe.
Pamiętaj, że każde włosy są inne i niekoniecznie muszą dobrze reagować na olejki, które teoretycznie byłyby dla nich wskazane. Niektórym wysokoporowatym włosom służy olej kokosowy i oliwa z oliwek, a kompletnie nie lubią się np. z olejem lnianym. Produkt trzeba dobrać metodą prób i błędów, obserwując, jaki daje efekt.
Jeśli po zastosowaniu oleju włosy wyglądają gorzej niż przed jego użyciem – a wiesz, że dobrze zmyłaś go z włosów – daj mu jeszcze ze dwa razy szansę. Jeśli efekt nadal będzie mizerny, zmień go na inny. Natomiast jeśli widzisz, że produkt przyniósł choć minimalną poprawę kondycji włosów, testuj go dalej. Za jakiś czas wypróbuj kolejny i sprawdź, czy daje jeszcze lepsze rezultaty.
Jeśli znajdziesz oleje, które najlepiej służą twoim włosom, włącz je na stałe do pielęgnacji i regularnie stosuj, by utrzymać i zintensyfikować dotychczasowe rezultaty.
Olejowanie włosów – wskazówki
Już wiesz, jaki masz rodzaj włosów i które olejki powinny im przypasować. Przejdźmy zatem do sedna. Wyróżniamy kilka metod olejowania włosów: na sucho, na mokro, na nawilżającą mgiełkę, na odżywkę. Olejowanie można wykonać przed myciem włosów, o ile nie są pokryte produktami do stylizacji np. lakierem lub pianką. W innym wypadku najpierw należy je umyć, a później wykonać olejowanie.
Olej najlepiej trzymać na włosach ok. 30-60 minut. Można dłużej, ale z reguły nie ma to większego sensu (chyba że masz włosy niskoporowate), bo pasma i tak wchłoną tyle, ile mogą w ciągu kilkudziesięciu minut. Jeśli myjesz włosy rano, dla swojej wygody olej możesz zostawić na całą noc. Całonocne olejowanie sprawdzi się też przy włosach niskoporowatych, bo cząsteczki oleju potrzebują więcej czasu, by przeniknąć do wnętrza łodygi włosa.
Olej nie powinien ściekać z włosów. Najlepiej rozsmarować kilka kropel w dłoniach i gładzić nimi pasmo po paśmie. Włosy mają błyszczeć, a nie zamienić się w tłuste strąki, które ciężko będzie domyć. Po nałożeniu oleju warto przeczesać włosy grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach, by go jeszcze równomierniej rozprowadzić. Dla wzmocnienia działania produktu możesz założyć na głowę foliowy czepek i owinąć ją ciepłym ręcznikiem. Olej należy zmyć delikatnym szamponem a na koniec nałożyć maskę lub odżywkę jak zwykle.
Aby łatwiej i szybciej usunąć olej warto go wcześniej zemulgować dowolną odżywką lub maską (najlepsza będzie bez silikonów). Jak to zrobić? Zmocz włosy, odsącz nadmiar wody ręcznikiem i nałóż na nie produkt. Pozostaw na kilka minut, optymalnie na ok. pół godziny. Następnie wmasuj szampon w skórę głowy i obficie spłucz. Piana z szamponu w delikatny sposob usunie wcześniej zemulgowany odżywką olej. Potem jak zwykle zastosuj odżywkę lub maskę do spłukiwania.
Na koniec polecam rozprowadzić niewielką porcję olejku na długości włosów lub wetrzeć ją w końcówki, by zabezpieczyć je przed uszkodzeniami.
Olejowanie włosów – dostępne metody i efekty
Olejowanie włosów na sucho
Olejowanie włosów na sucho to najprostsza metoda. Olej nakłada się na suche i w miarę świeże włosy. Po upływie ok. godziny olej zmywa się delikatnym szamponem albo moczy się włosy, emulguje olej odżywką, spłukuje kosmetyk i dopiero wtedy nakłada się szampon. Na zakończenie tak jak zawsze stosuje się odżywkę lub maskę do spłukiwania. W tym sposobie olej działa głównie na powierzchni włosa, nie wsiąka głęboko w jego strukturę, więc nawilżenie nie jest zbyt mocne. Za to doskonale zabezpiecza włosy przed utratą wilgoci, tworząc na nich ochronny film.
Olejowanie włosów na mokro
Olejowanie na mokro sprawdzi się w przypadku włosów suchych, zniszczonych, matowych, z tendencją do puszenia się. Wilgotne pasma o wiele lepiej chłoną olej, dzięki czemu większa ilość wody zostaje zatrzymana wewnątrz włosa. Sposób powinny wypróbować przede wszystkim posiadaczki włosów wysoko- i średnioporowatych, niemniej sprawdzi się na każdych. Olej nakłada się na wilgotne albo mokre, ale odciśnięte z nadmiaru wody, włosy, pozostawia na ok. 30-60 minut i zmywa odżywką. Na koniec myje się głowę delikatnym szamponem, spłukuje go i stosuje odżywkę albo płukankę.
Olejowanie włosów na mgiełkę nawilżającą
Olejowanie włosów na bazie mgiełki nawilżającej wygląda tak samo jak olejowanie na mokro, z tym że włosów nie zwilża się wodą, tylko hydrolatem albo wodą zmieszaną np. z miodem, żelem aloesowym lub żelem lnianym (wymienione składniki dogłębnie nawilżają, wiążąc wodę w łodydze włosa). O tym, jak zrobić mgiełkę z aloesem i siemieniem lnianym pisałam w artykule: 5 niezawodnych sposobów na nawilżenie suchych włosów. Na tak przygotowaną czuprynę nakładamy olej, czekamy pół godziny i zmywamy.
Olejowanie włosów na odżywkę
Olejowanie na odżywkę zapewnia najintensywniejsze nawilżenie i dogłębne odżywienie włosów, dlatego przypadnie do gustu głównie posiadaczkom włosów wysokoporowatych i średnioporowatych w kierunku wysokoporowatych. Jak wykonać zabieg? Na zwilżone wodą lub umyte włosy najpierw nakłada się odżywkę, a na nią olej. Po upływie ok. pół godziny lub godziny myje się głowę delikatnym szamponem.
Którą technikę olejowania zamierzasz wypróbować? A może masz już swoją ulubioną? Daj znać w komentarzu, którą z nich najczęściej stosujesz i jakie olejki najlepiej się u ciebie sprawdzają.